W oczekiwaniu na Mikołaja

6 grudnia to dzień, który dzieci wyczekują już od dłuższego czasu, grzeczne z posprzątanym pokojem liczą na hojność św. Mikołaja. Nigdy nie chcą iść spać licząc na to, iż uda im się spotkać grubego dziadka przeciskającego się przez komin, hmmm  czy wt też tak mieliście? Rano budziliście się rozczarowani i źli na siebie, z myślą "znowu się nie udało..." :-/  Dziś mimo wszystko iż czasy wiary w św. Mikołaja mam dawno za sobą przygotowałam ciasta piernikowe i zostawiłam przy kominku razem ze szklanką mleka i skarpetą, a co tam, w ten dzień życzę, aby  w każdym z nas zawsze zostało choć odrobina tej dziecięcej naiwności :)

Skład:

- 30 dag mąki,

- 10 dag masła,

-  2 łyżeczki cukru, 

- 5 łyżek płynnego miodu,

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- 1 łyżeczka cynamonu 

- 2 łyżeczki przyprawy korzennej, 

-2 łyżeczki kakao,

- 2 żółtka,

- kilka kropek olejku pomarańczowego. 

A toto jak to zrobić:

1. Do miski przesypujemy mąkę, cukier, cynamon, przyprawę korzenną, proszek do pieczenia oraz kakao, razem mieszamy i dodajemy masło, miód, żółtka oraz kilka kropek olejku pomarańczowego i zagniatamy ciasto. Następnie odkładamy do zamrażalnika na ok 60 min.  
2. Po upływie czasu wyjmujemy ciasto i na posypanej mąką stolnicy wałkujemy cienko ciasto i wycinamy kształt piernikowych ludzików. 
3. Ciastka pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190st. przez 10 min. 
4. Gotowe ciasta wykładamy na drewnianej stolnicy i pozostawiamy do wystygnięcia. 
5. Zimnie ciasta dekorujemy i możemy zajadać się nimi od razu ponieważ ciastka są miękkie od samego początku :)

Smacznego :)